WPROWADZENIE DO PSYCHOBIOLOGII – CZĘŚĆ 2/5
UMYSŁ – MÓZG – CIAŁO
Ciało podporządkowane jest prawom biologii. Jest zarządzane przez mózg, centrum dowodzenia, którego najważniejszym celem jest utrzymanie ciała przy życiu. Funkcję tę sprawuje mózg automatyczny, podświadomy, który działa setki tysięcy razy szybciej od mózgu świadomego, racjonalnego. Sterowanie przez „autopilota” ma swoje zalety. Gdyby nie on, codziennie rano musiałbyś od nowa uczyć się jak umyć zęby, przygotować sobie posiłek, zawiązać sznurowadła, czy wykonać pracę, z której się utrzymujesz.
Automatyczny, podświadomy mózg dba stale o to, byś przeżył następną sekundę, minutę, godzinę. Aby ciało żyło, jego centrum dowodzenia musi zadbać o utrzymanie różnych funkcji życiowych, takich, jak oddychanie, krążenie krwi, przyswajanie pożywienia, pozbywanie się toksyn i zbędnych produktów metabolizmu, czy utrzymanie odpowiedniej równowagi kwasowo-zasadowej. Twoje ciało funkcjonuje inaczej, gdy jesteś w stanie relaksu, inaczej, gdy pojawia się zagrożenie. W sytuacji alarmowej mózg ustala inne priorytety i przeorganizowuje funkcje wszystkich układów. Zmienia się dystrybucja krwi – jest ona kierowana do narządów, które biorą udział w reakcji „walcz albo uciekaj”. Procesy odżywiania, oczyszczania i wzrostu komórek ciała są znacznie spowolnione. Osłabione zostaje działanie układu odpornościowego. Ograniczeniu ulega zdolność klarownego myślenia i działania wolicjonalnego. Organizm mobilizuje w ten sposób wszystkie siły do walki lub ucieczki w chwili zagrożenia. Automatyczny mózg ma jeden cel: utrzymać ciało przy życiu. Działa w ten sposób zarówno w przypadku zagrożenia realnego, jak i wyobrażonego. Kiedy stres przekracza poziom, który zbyt absorbuje mózg, sytuacja zaczyna zagrażać twojemu przetrwaniu. Twoje centrum dowodzenia nie może pracować w stanie notorycznego alertu, gdyż może „przegapić” kolejne sytuacje zagrażające twemu życiu. Twoje całe ciało nie może stale pozostawać w trybie „walcz albo uciekaj”, który na dłużą metę jest wyniszczający. Dlatego stres zostaje sprowadzony na poziom ciała w bardzo precyzyjny sposób, do określonej tanki, narządu. Paradoksalnie, choroba służy przedłużeniu twojego życia! Wstrząs emocjonalny, który jest na tyle intensywny, że musi być przesunięty na poziom ciała, nazywamy konfliktem biologicznym.
Około 95% twoich działań uruchamianych jest z poziomu podświadomości. Większością twoich zachowań steruje indywidualne „oprogramowanie” podświadomego mózgu. Każdy z nas ma swoją własną listę warunków niezbędnych do przetrwania, unikalną jak odciski palców. Mogą się na niej znaleźć instrukcje zaskakujące dla racjonalnego mózgu, takie, jak brak szacunku, niezasługiwanie na sukces, nieszczęśliwe związki, bezpłodność, ubóstwo. Te instrukcje, to nic innego, jak zbiór przekonań, które składają się na twoją tożsamość. Skąd się wzięły?
Od swoich przodków dostajesz pakiet startowy – ich traumatyczne doświadczenia zapisane są w twojej pamięci komórkowej, nawet jeśli nigdy nie miałeś okazji bądź możliwości poznać żadnej rodowej historii. Zanim jeszcze zostaniesz poczęty, twoi rodzice tworzą nieświadomie plan na twoje życie. Ten specyficzny okres w ich życiu nosi nazwę Projekt/Cel. Po przyjściu na świat przyswajasz bezwiednie przekonania otoczenia i tworzysz własne pod wpływem osobistych doświadczeń. Przekonania sterują twoim życiem – kiedy rzeczywistość nie jest z nimi zgodna, pojawia się cierpienie. Jeśli nie umiesz sobie poradzić z trudnymi emocjami, zajmie się tym twoje ciało.
JAK ZAPADAMY NA CHOROBĘ?
Niemal codziennie doświadczamy emocji, które są źródłem naszego dyskomfortu. Lęk, obawa, strach, poczucie winy, żal, smutek, irytacja, złość, bezsilność to tylko nieliczne przykłady tego, z czym się borykamy. Nie codziennie jednak chorujemy. Jeśli potrafimy szybko rozwiązywać problemy, które są źródłem przykrych emocji, pozostajemy zdrowi. Choroba pojawia się wtedy, gdy przeżywamy nagły, silny wstrząs lub pozostajemy pod wpływem długotrwałego, przytłaczającego stresu.
Nagły, silny wstrząs może być związany z wielką traumą – nagle umiera ktoś bliski, okradziono twój dom, straciłeś pracę i nie masz żadnych środków do życia. Zwykle jednak są to mniej dramatyczne wydarzenia. Pokłóciłaś się z mężem, zawiódł cię przyjaciel, dostałeś reprymendę od szefa, miałaś wrażenie, że koleżanka z pracy obgaduje cię za twoimi plecami, spóźniłeś się na ważne spotkanie, musiałaś zjeść świąteczny obiad z kuzynem, którego nie znosisz.
Czasem, pozornie drobne wydarzenie uruchamia lawinę wspomnień i skojarzeń. Mąż zapomniał o rocznicy ślubu. Taki jest fakt. Może miał trudny okres w pracy. Może był zaprzątnięty finansami, które ostatnio nieco szwankują. Może planował dla was wspólne wakacje i przeoczył tę ważną datę. Zanim te wszystkie „może” przyjdą ci do głowy, przez twój umysł i ciało przetacza się lawina destrukcyjnych myśli i emocji. Pewnie już mnie nie kocha. Ostatnio poświęca mi mało uwagi. Chodzi zamyślony. Może myśli o innej. Może już nawet ma kochankę. Co ja takiego zrobiłam, że mnie odrzucił? Jestem do niczego. Przytyłam 3 kg i wyglądam obrzydliwie. Moje wcześniejsze związki były żałosne, więc i ten zaraz się skończy. Nie zasługuję na miłość i szacunek. Moja matka zawsze mi powtarzała, że to będzie cud, jak ktoś zechce mnie poślubić. Jesteś przygnębiona, poirytowana, smutna, rozżalona. Nie możesz sobie znaleźć miejsca przez cały dzień. Popłakujesz po kątach. Głęboko w swoim wnętrzu przeżywasz swój wielki dramat.
Często, pozornie nieistotne wydarzenia uruchamiają silne emocje. Kasjerka w supermarkecie była dla ciebie nieuprzejma. Wytrąciło cię to z równowagi na kilka godzin. Zastanawiasz się, co jest z tobą nie tak. Dlaczego takie niewielkie zdarzenie wzbudziło w tobie tak wielkie poruszenie? Wiedz, że twoja podświadomość pamięta wszystkie traumy, których kiedykolwiek doświadczyłeś. Z każdej z nich wyniosła naukę, którą zapisała w postaci przekonania. Każde przekonanie jest filtrem, przez który twój mózg postrzega świat zewnętrzny. Specjalne miejsca w twoim układzie nerwowym – punkty węzłowe i siatkowy układ aktywujący odsiewają beznamiętnie wszystko, co jest niezgodne z twoim przekonaniem. W twoim życiu pojawia się coraz więcej dowodów na jego prawdziwość, co je z dnia na dzień umacnia. Wtedy nawet drobne wydarzenia mogą na długo wytrącać cię z równowagi. Nieuprzejmość kasjerki z supermarketu aktywuje w podświadomości wspomnienia wszystkich podobnych nieuprzejmości, których doznałeś w swoim życiu. Za każdą twoją frustracją kryje się jakieś twoje przekonanie. Im dłużej je pielęgnujesz, tym silniejszy wpływ wywiera na twoje życie.