Karol Stępień

mgr fizjoterapii, Terapeuta Manualny Holistyczny, Terapeuta Psychobiologii

III edycja Akademii Psychobiologii

 

 

Na III edycję Akademii Psychobiologii trafiłem zupełnie przypadkowo. Pewnego razu wysłuchałem w Internecie nagrania techniki uwalniania emocji Dr Marzanny. Bardzo mnie to zainteresowało i przyciągnęło na Akademię. Pracowałem nad swoimi emocjami już 1.5 roku, ale takiego przebiegu pracy nad sobą, który pojawił się podczas uczestniczenia w tym pięknym czasie w Akademii nie spodziewałem się. Inspiracją, która wezwała mnie do poszukiwania rozwiązań skąd się biorą choroby była chęć zdobycia wiedzy, którą będę mógł wykorzystywać w gabinecie przy pracy terapeutycznej z pacjentem oraz mój 4 letni synek. Borykaliśmy się z przerostem trzeciego migdałka, chronicznymi zapaleniami oskrzeli, silnymi atakami duszności spowodowanymi zapaleniem krtani, pochylaniem głowy w prawą stronę z przyczyn nieznanych (brak diagnozy od 2 lat). Krążyliśmy od fizjoterapeuty, osteopaty po okuliste, laryngologa itd…. i nadal nie było diagnozy i poprawy.

I tak trafiłem na Akademię w styczniu 2018r. Już po pierwszym zjeździe zrozumiałem, że tym dzieckiem, które potrzebuje wsparcia byłem ja, potrzebowałem przyjrzeć się filtrom moich przekonań. Moduł po module, warstwa po warstwie były rozbrajane mechanizmy obronne. Zaczynałem odkrywać, jaką wspaniałą istotą jestem.

Podczas Akademii przeszedłem niesamowitą transformację. Każda tkanka w twoim ciele pamięta wszystko, co stłumiłeś, co zatrzymałeś, czego nie uwolniłeś. Potem te stłumione emocje kierują twoim życiem po to, abyś je odnalazł, uszanował, pokochał na nowo. Jeśli tego nie zrobisz, ciało znowu o siebie się upomni poprzez ból, chorobę, abyś mógł ponownie wszystko, co stłumione pięknie uwolnić i poczuć jak wolną istotą jesteś.

Dzięki Akademii wszystko się zmieniło, już nie jestem tą samą osobą. Moja żona ma nowego męża, dzieci ojca. W trakcie Akademii schudłem 12 kg podczas stosowania technik uwalniania. Minęły już 2 lata od ukończenia zajęć i nic nie przybyło. Przybyło tylko ogromne doświadczenie jak stosować technikę uwalniania. Zostawiłem tam niezły bagaż emocji. Wszystkie choroby synka zniknęły, zrozumiałem wiele. Zmieniłem się jako mąż i ojciec. Akademia pomogła mi odnaleźć prawdziwego siebie. Połączenie terapii manualnej, igłoterapii, Psychobiologii, Ustawień systemowych oraz doświadczenie zdobyte na warsztatach z Marzanną i Jolą, Apolonią, Aleksandrem Deyevem pozwoliło mi wykreować unikatową formę terapii, którą  wykorzystuję  przy pracy z pacjentem w gabinecie i na zajęciach. Odkryła się całkiem przypadkowo gdy poczułem ogromny dyskomfort w ciele podczas uwalniania emocji i zastosowałem na sobie igłoterapię uwalniając się od bólu fizycznego, co pozwoliło mi dotrzeć głębiej do emocji i uwolnić się od bólu emocjonalnego. Zacytuję Matta Kahna:

„ Doznania związane z bólem i zranieniem są jednymi z najważniejszych, a jednocześnie najbardziej niezrozumianych, boskich „katalizatorów”. Niezależnie od tego, czy ból przyjmuje postać dyskomfortu fizycznego, mentalnego, czy też emocjonalnego, jest on sygnałem nieustannie rozwijającej się świadomości. Im bardziej jest nieprzyjemny i uciążliwy, tym większą zwiastuje przemianę”.

Jestem cholernie wdzięczny mojej żonie, córeczce i synkowi za to, że wytrwaliśmy w tych trudnych chwilach. Wiemy że było warto.  Marzanno, dziękuje z całego serca za wspólną przygodę oraz za pomoc w otwarciu tych właściwych drzwi i idę dalej jak mnie prowadzi dusza przy całej mojej niedoskonałości.

 

 

< Wróć do wszystkich opinii